ślubne okrycia wierzchnie

Ślubne okrycia wierzchnie – 5 najpopularniejszych modeli

ŚLUBNE OKRYCIE WIERZCHNIE – ŚLUB BEZ STRESU

Nawet, jeśli planujesz ślub latem, koniecznie musisz pomyśleć o czymś, co będziesz mogła zarzucić na siebie w razie chłodu. Okrycie wierzchnie na ślub to poczucie bezpieczeństwa – nawet, jeśli Wasz ślub wypadnie w gorący dzień, wieczorem może być chłodno. Warto mieć coś, co możesz zarzucić, kiedy będziesz chciała wyjść się przewietrzyć, albo jeśli wesele urządzacie w ogrodzie czy w sali z tarasem. Mając coś w zanadrzu, nie będziesz przed ślubem denerwować się, czy prognozy się sprawdzą. Dobre planowanie na ewentualność gorszej pogody, to spokojniejsza głowa i mniej nerwów.

 

JAKIE SĄ OPCJE – CZYLI RODZAJE ŚLUBNYCH OKRYĆ WIERZCHNICH

Jeśli chodzi o modę – koło wymyślono już dawno. O innowacjach i absolutnych nowościach w tej dziedzinie zwykle można mówić jedynie w kontekście technologii i materiałoznawstwa. Same fasony i modele nie zmieniają się zasadniczo od dziesięcioleci. Oczywiście odchodzą i powracają w postaci trendów, ale liczba możliwych fasonów żakietu czy spodni wydaje się skończona – zmieniać można jedynie niuanse. Dlatego jako okrycie wierzchnie do ślubu sprawdzają się wciąż te same elementy: żakiety, bolerka, szale, peleryny i swetry. Wariacje oczywiście mogą być bardzo różnorodne, a każda z tych rzeczy spełni nieco inne funkcje. Zanim zdecydujesz się na jedną z opcji, zastanów się, czego od okrycia oczekujesz – czy najbardziej zależy Ci, żeby dawało ciepło? Czy ma być bardziej ozdobą? Czy ma jedynie pełnić funkcję zakrycia ramion i dekoltu podczas ceremonii kościelnej?

 

OKRYCIA ŚLUBNE: ŻAKIET

To bardzo szerokie pojęcie – zwykle będzie oznaczało dość klasyczne i eleganckie okrycie na podszewce, zapinane z przodu i uszyte z nieprześwitującej tkaniny. Często – np. jak w przypadku marynarki – żakiety ślubne będą taliowane, ale to rozwiązanie może nie sprawdzić się do wielu fasonów sukni. Jeśli w pasie mamy kokardę, albo dół sukni jest mocno rozkloszowany, taliowany, dłuższy żakiet lepiej zastąpić krótkim, odcinanym w talii. Coraz modniejszą opcją są także żakiety w kroju oversize – dają dużo swobody i nie wyglądają aż tak formalnie, jak te dopasowane. Jedną z największych zalet wielu żakietów jest to, że (podobnie jak w przypadku swetrów) będziesz mogła wykorzystać je potem także na inne okazje.

 

OKRYCIA ŚLUBNE: BOLERKO

Wiele panien młodych przeraża samo to słowo – kojarzy im się z komunią albo dawno niemodnymi wdziankami w stylu babcinym (w niczym nie umniejszając stylu naszych Babć). Zapomnijcie o nieco już zmurszałym brzmieniu tego słowa – nie raz bowiem oznaczać ono może bardzo nowoczesne projekty. Bolerko to najczęściej okrycie lekkie, często prześwitujące – uszyte z koronki lub tiulu. Pełni funkcję ozdobną, ale też może zakryć ramiona do kościoła, jeśli istnieje taka potrzeba. Raczej nie da nam ciepła – nie sprawdzi się więc zimą – chyba, że wybierzemy do niego dodatkowo drugie okrycie – szal czy żakiet. Może za to doskonale uzupełnić stylizację panny młodej, zwłaszcza jeśli suknia jest prosta i sama w sobie nie ma ozdób. Często suknie ślubne sprzedawane są już w komplecie z pasującymi bolerkami – mamy wtedy de facto dwie wersje sukni – prostą bez bolerka i bardziej ozdobną po jego założeniu.

OKRYCIA ŚLUBNE: SZAL

Szale ślubne są bardzo praktycznym rozwiązaniem i świetnie sprawdzają się jako okrycie wierzchnie dla panny młodej. Dają ciepło, można zakładać je na różne sposoby i także (w większości przypadków) nosić także po ślubie. Lekkie szale czy chusty szyfonowe sprawdzą się latem – okryją także przez zbyt intensywnym słońcem. Ciepłe, dzianinowe szale z dobrych gatunkowo wełen dadzą stylową ochronę przed zimnem w innych niż lato porach roku. Szale są także najprostsze w zakładaniu. Możesz przewiesić szal przez oparcie krzesła i po prostu okrywać się, kiedy tylko zajdzie taka potrzeba.

OKRYCIA ŚLUBNE: PELERYNA

Peleryna ślubna to rozwiązanie najtrudniejsze do noszenia – jest najmniej uniwersalna stylistycznie i nie będzie pasować do każdej sukni (jak na przykład większość szali ślubnych). Peleryny występują także w bardzo wielu wariacjach – od krótkich narzutek bardziej przypominających bolerka, po wersje długie, chroniące niczym płaszcze. Ale jeśli dobrze dobierzesz pelerynę do sukni, może ona wyglądać zjawiskowo, bardzo nowocześnie i stylowo.

OKRYCIA ŚLUBNE: SWETER

Sweterek dla panny młodej to pomysł, który jeszcze kilka lat temu wielu osobom wydawał się wręcz skandaliczny – łamanie decorum, brak elegancji, coś zupełnie nie na miejscu. Całe szczęście (naszym zdaniem) taki odbiór się zmienia i coraz więcej panien młodych dostrzega wspaniałe zalety tego rozwiązania. Dzięki dobremu jakościowo swetrowi jest naprawdę ciepło, a cała stylizacja będzie wyglądać nowocześnie, bezpretensjonalnie i lekko. Sweter dodaje luzu, będzie też super wygodny! Nie będziemy się tu rozpisywać – napisałyśmy już osobny artykuł na temat swetrów ślubnych, zachęcamy, żeby do niego zajrzeć!

Panna młoda w swetrze – ślubny sweterek na tak!

SWETER DO ŚLUBU – POWIEDZ TAK

Jeśli Twój ślub zaplanowany jest na chłodną porę roku koniecznie musisz pomyśleć o czymś, co zarzucisz na suknię, żeby nie zmarznąć. Nawet letnie wieczory mogą okazać się zbyt rześkie na samą suknię, zwłaszcza, jeśli jest to krój odsłaniający plecy i ramiona. Co powiesz na sweter? Nie jest to ta część garderoby, która tradycyjnie kojarzy się z panną młodą, ale warto pomyśleć o przełamaniu schematu. Dzięki dobrze dobranemu swetrowi będzie Ci naprawdę ciepło, a cała stylizacja będzie wyglądać nowocześnie, bezpretensjonalnie i lekko. Sweter doda Ci luzu, będzie też super wygodny!

ZAINSPIRUJ SIĘ

Na początek daj się zainspirować – prawdziwe panny młode, które wybrały jako okrycie sweter – w różnych wariantach. Te przykłady z pewnością potwierdzają tezę, że panna młoda w swetrze może wyglądać zjawiskowo!

JAKI SWETER WYBRAĆ – JAKIE SĄ OPCJE

Swetry do ślubu występują w takiej różnorodności, że do każdej sukni uda się dobrać ten odpowiedni. Obszerne swetry z golfem, kardigany – w wersji oversize, z dużymi rękawami albo obcisłe i dopasowane. Szerokie swetry z dużym dekoltem, który swobodnie i zmysłowo zwisa z ramion. Masywne sploty z grubych włókien, albo delikatne, lekkie ażury. Wybierając sweter do ślubu pamiętaj też o tym, że najprawdopodobniej jest to rzecz, która zostanie z tobą na dłużej – taki sweter możesz potem nosić na co dzień choćby do dżinsów – i za każdym razem, kiedy go założysz, będzie przypominał ci ten piękny dzień.

NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ WYBIERAJĄC SWETER DO ŚLUBU

Podstawowa sprawa – poza oczywiście kolorem, który musi pasować do sukni – to splot, z jakiego wykonany został sweter. Materiał, który będziesz zakładać na suknię – a więc często na duże fragmenty gołego ciała (ramiona, dekolt) musi być przyjemny w dotyku i miękki. Nie chcesz, żeby drapanie swetra psuło swoją uporczywością Twoją uroczystość. Jeśli masz wrażliwą skórę, drapiący sweter może także pozostawić na niej zaczerwienienia. Koniecznie wybierz więc mieszanki wełen, które dadzą pełny komfort. Naturalna wełna zapewni także więcej ciepła niż materiały syntetyczne. Nawet lekki sweter o bardzo luźnym splocie, wykonany z naturalnych wełen, ogrzeje cię naprawdę skutecznie. Warto wybierać w szczególności włókna z alpaki, merynosa i kaszmir – to one znane są ze swoich właściwości grzewczych. (Dokładnie te same kryteria możesz zastosować wybierając szal do ślubu.)

Kolejna sprawa to wybór fasonu. Najmodniejsze są duże, luźne swetry, sięgające do talii lub do bioder. W wypadku sukni rozkloszowanej, zdecyduj się raczej na sweter krótszy. Proste doły wyglądają dobrze także z długimi, obszernymi swetrami. Pamiętaj też, że wybierając sweter zakładany przez głowę, musisz liczyć się z tym, że może on wprowadzać nieład we fryzurze. Jeśli masz bardzo misterne upięcie włosów, albo duży wianek, lepiej będzie wybrać kardigan. Rozpinany sweter będzie także łatwo często ściągać i zakładać, na przykład kursując podczas wesela z tarasu czy ogrodu do środka i z powrotem.

CO POLECAMY?

Bardzo długo szukałyśmy tego, co mogłybyśmy z czystym sumieniem nazwać swetrem ślubnym idealnym. Dla nas – poza jakością materiałów, fasonem i ogólnym wyglądem swetra – ważne było także to, aby był wykonany ręcznie, w małej rzemieślniczej firmie. Z sercem. Udało nam się taką firmę znaleźć i nawiązać z nią współpracę. Ola, projektująca swetry pod marką Luna Mood, to młoda polska artystka i fachowe oko, jeśli chodzi o dzianiny (i nie tylko – poza swetrami Ola projektuje biżuterię i sukienki, które także dostępne są w naszym sklepie online). Swetry Luna Mood wykonane są ręcznie, z mieszanki wełny jagnięcej z alpaką. Są super ciepłe, super lekkie i tak puszyste i miękkie, że chce się do nich przytulić. Już kolejny sezon polecamy je naszym pannom młodym i wszystkie zgodnie twierdzą, że był to świetny wybór!

Perły do ślubu – powiedz nie przesądom

Perły do ślubu oznaczają łzy i nieszczęście – spotkałyście się z tym przesądem? Ten zabobon zaprzepaścił tak wiele pięknych ślubnych stylizacji! Perły bowiem nie tylko oczywiście nie przynoszą pecha, ale przede wszystkim pięknie wyglądają i jako symbol subtelnej elegancji i dobrego smaku stanowią idealne uzupełnienie sukni ślubnej. Te wyjątkowe kamienie szlachetne (tak są często klasyfikowane w jubilerstwie, choć oczywiście nie są w 100% minerałami) są wręcz stworzone, aby dopełnić ten wyjątkowy dzień.

Co ciekawe, przesąd dotyczący pereł do ślubu funkcjonuje niemal wyłącznie w Polsce. Z tego, co udało nam się ustalić, nie jest znany poza naszymi granicami i panny młode na całym świecie bez obaw wykorzystują te cuda już od starożytności. Na perły do ślubu zdecydowały się między innymi Elżbieta II, Grace Kelly, Jackie Kennedy, Liz Taylor, Marylin Monroe (na zdjęciu w sukni ze swojego pierwszego ślubu, jeszcze w naturalnym kolorze włosów!), czy królowa Aleksandra, żona króla brytyjskiego Edwarda VII, która – co widać na ostatnim zdjęciu – raczej nie uznawała zasady “mniej znaczy więcej” – tak w kwestii pereł, jak i wszelkich innych świecidełek.

JUŻ STAROŻYTNI RZYMIANIE…

Poza krajem nadwiślańskim, w Starożytnej Grecji i Rzymie, perły symbolizowały wszystko, co jest przeciwieństwem nieszczęścia – nieskazitelne piękno, czystość uczucia, spokój i doskonałą miłość. Ocenia się, że są wykorzystywane w jubilerstwie od 6000 lat. Są kojarzone z symbolami najwspanialszego piękna w pismach świętych wszystkich wielkich religii – od Tory, przez Nowy Testament i Koran, po pisma hinduizmu.

Perły dzielą się na słodkowodne i słonowodne – zależy to naturalnie od miejsca zamieszkania ich twórczyń, na przykład nasza rodzima szczeżuja lub inne gatunki małż występujących w rzekach produkują perły rzeczne. Perły występują w nieskończonej liczbie kształtów i wielu kolorach – najpopularniejsze są białe, kremowe i różowe, ale mogą być także żółte, szare, czarne z refleksem zielonym, niebieskim lub fioletowym, o tęczowym połysku, czasami są żółtawe lub zielonkawe, a czasem zupełnie czarne.

JAK NOSIĆ PERŁY DO ŚLUBU

Oczywiście to, jaką biżuterię z perłami wybierzemy do ślubu, zależy przede wszystkim od tego, na jaki fason sukni się zdecydujemy. Najważniejsze są dwie sprawy – zdobność kreacji oraz kształt dekoltu. W pierwszej kwestii chodzi o to, żeby nie przesadzić (chyba, że jesteś królową Aleksandrą). Jeśli wybierzemy suknię z koronką o wyrazistym wzorze, albo z innymi zdobieniami, lepiej zachować umiar i do uzupełnienia kreacji wybrać bardzo delikatne kolczyki lub subtelny wianek z małymi perełkami. Sukienki w stylu minimalistycznym będą wyglądały doskonale z geometrycznymi formami.

Po mistrzowsku łączy perły z nowoczesnymi, minimalistycznymi formami jest marka Stone Story. Poniżej kilka przykładów takich połączeń (choć w asortymencie marki znajdziecie także rozwiązania bardziej w stylu  boho i romantycznym!):

Kształt dekoltu sukni podpowie nam, jaką biżuterię dobrać. Jeśli mamy do czynienia z dekoltem typu “łódka”, raczej odpadają wszelkie wisiorki. Lepiej wybrać naszyjnik krótki, na przykład sznur pereł przy samej szyi, albo w ogóle z niego zrezygnować, stawiając raczej na mocniejszy akcent we włosach lub w postaci większych kolczyków. Przy dekoltach mocniej wyciętych możemy pokusić się o wisiorki, ale zależy to też od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Najczęściej podczas ślubu chcemy podkreślić naszą naturalną urodę i młodość – najlepiej sprawdzają się więc opcje delikatne – na przykład cienki złoty łańcuszek z jedną perełką, albo znów – rezygnacja z ozdób na dekolcie na rzecz kolczyków i dodatków do włosów. To rozwiązanie zwykle sprawdza się najlepiej – ciężka biżuteria na szyi potrafi dodać nam lat. Perełkowy wianek we włosach ma na to marne szanse.

Z CZYM ZESTAWIĆ PERŁY DO ŚLUBU

Czysto teoretycznie nie powinno się łączyć pereł z innymi kamieniami szlachetnymi, jedynie ze szlachetnymi metalami, jak złoto, srebro czy platyna. Jednak od każdej zasady są wyjątki – i niekoniecznie muszą być inspirowane skromnym stylem królowej Aleksandry i maksymą “po co wybierać, założę wszystko”. Jak ze wszystkim – jest to kwestia umiaru. Drobne perły wyglądają subtelnie i nowocześnie np. w towarzystwie  kryształków Swarovskiego, hematytów czy kryształów górskich. Ważna jest harmonia i tonacja kolorystyczna kompozycji. Perły prezentują się też wspaniale na opaskach i ozdobach z jedwabiem.

Na zakończenie (nie mogłyśmy się powstrzymać) jeszcze kilka (już nie ślubnych) zdjęć królowej Aleksandry, która zaiste nie znosiła minimalizmu w biżuterii.